Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
K4mil
Użyszkodnik
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Wto 13:40, 30 Maj 2006 Temat postu: Soldatowe opowiadanie nr.2 "Trening 2vs2" |
|
|
Pewnego wiosennego popołudnia czworo średnich+ graczy zaczynało trening. Byli to członkowie kalanu pielgrzymów: Merfiuso, K4mil, Keiichi i Wiewiór. Po 3 godzinach kłutni wylosowano ekipy i mape . K4mil grał razem z Wiewiórem w teamie alfa a Merfiuso z Keiichim w bravo. Mapa Arena 2.
Loading...
Loading...
Loading...
Map - arena 2
/ Merfiuso joined
/ Keiichi joined
/ K4amil joined
/ Wiewiór joined
W obozie bravo panowała błoga beztroska. Zjedziemy ich z palcem w ... nosie - rzekł Merfiuso. Keiichi odpowiedział mu z takim samym entuzjazmem - A jak, juz po nich!!
Tymczasem:
Ok plan jest prosty, walczymy uczciwie i z zaskoczenia - mówił skupiony K4mil. Masz racje troche poczarujemy i coś może bedzię - odpowiedział mu Wiewiór. Na twarzy K4mila pojawił sie lekki uśmiech. Troche czarów masz racje, tym razem wziołem okluary.
Oba zespoły ruszyły to walki.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Keiichi
Użyszkodnik
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Wto 16:39, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Oba zespoły ruszyły to walki.......
-ok merfiuso osłaniaj mnie wchodze na pole bitwy- rzekł keiichi
-spoko jestem juz w krzakach
-ok lets go go
-widze ich idą razem mają aaaaaaaaaaaaaaaa
/Keiichi killed by k4mil
-m79 i ak
-ok mam ich -powiedział merfiuso
-puff puff - powiedziała jego snajperka
/wiewior killed by mwrfiuso
/k4mil killed by merfiuso
-dobra robota- rzekł keiichi
-spoko-odparł merfiuso
W drużynie alpha zapanowała histeria
-to twoja wina
-nie to tys to spirz...
natomiast w drużynie bravo panuje wieczne szczęście i spokuj
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
K4mil
Użyszkodnik
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 22:49, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
natomiast w drużynie bravo panuje wieczne szczęście i spokuj
Runda 2.
Wiewiór zróbmy tak ja założe okulary i szczaje sie na drzewie a ty ich ściągnij pod mój ogień - powiedział ochoczo K4mil. Zgoda, ale nie rób głupot - Wiewiór rzecz jasna.
Team bravo miał inny pomysł na życie. Jest tak, ja lece i ich zabijam a ty też biegnij i nie przeszkadzaj - powiedział Merfiuso do Keiichiego. Keiichi mu odpowiedział - To ty mi sie nie plątaj. Pobiegli w strone teamu Alfa.
Po 3 min. grania zrobiło się 1:2. Plan Alfa udał się połowicznie. Wiec gdy K4mil czekał na przeciwników urzył swojej tajnej broni - okularów. gdy je założył okazało się, że to okulary przeciwsłoneczne a nie zwykłe. Wiewiór dzielnie walczył i powoli wprowadzał team bravo w pułapke. Gdy w zasięgu zwroku pojawili sie przeciwnicy K4mil był gotowy do strzału. Puff nagle się rozległo głucho.
/ Wiewiór killed by K4mil
Ups - padło tylko z jego ust. Team bravo jednak dalej nie wiedział gdzie jest.
Co robimy? - spytał keiichi.
Rozdzielmy się - powiedział Merfiuso
Więc się rozdzielili. Merfiuso szukał K4mila gdzie się tylko dało, a Keiichi zrobił przerwe na kawke zbożową (czemu taka nie wiem). K4mil doszczegł wreście Merfiusa i padł szczał.
Pudło, oż FUCK, gówniane bryle - krzykną K4mil zdradzając swoją pozycje. Merfiuso odrazu pobiegł w jego kierunku
Mam go wreście - z zadowoleniem krzyknął Merfiuso. Rzucił granem w strone drzewa, ale niespodziewanie granat odbił się od drzewa i trafił Merfiusa w czerep
/Merfiuso kiled by yourself (nie wiem, czy dobrze napisałem :]) prawie
K4mil spadł z drzewa. Ała krzyknął (spadł na du.. 4 litery). Te co jest czemu, jestem niewidzialny?? - ze zdziwieniem stwierdził K4mil. Po chwili szczaił, że spadł na Predator mode. Extra teraz pujdzie jak spłatka - stwierdził. Poszedł szukać Keiichiego. Długo nie szukał. Keiichi siedział na kamieniu niedaleko bunkra. K4mil podszedł do niego na odległość paru kroków przymierzył i ...... zgineli obaj. K4mil strzelił celnie w głowe, ale nie przewidził, że strzał odbije się od chełmu i trafi go.
/ Kamil killed by yourself
/ Keiichi killed by K4mil
Jak zginał Keiichi zapytacie. Proste strzał był na tyle silny, że go zabił :]
Runda zakończyła sie remisem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merfiuso
Administrator
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Pią 19:01, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Runda zakończyła sie remisem.
- Aaaaa! Zaraz dostane szału - zawył Merfiuso - jak można tak lamić? Keiichi bierz dupsko i gramy - zagrzmiał.
- Dobra, dobra nie rycz - odpowiedział Keiichi - rozwalimy ich.
- gdzie są moje okulary:/ ? - dąsał się po planszy K4mil - gdzieś je widziałem. O leżą tutaj - rzekł K4mil widząc okulary leżące. Podbiegł do nich. Gdy lekko uniósł je usłyszał ciche "pyk..." - Hmmm co to? - zapytał się.
Po 2 sekundach już wiedział... mina.
K4mil killed by Keiichi's mine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Keiichi
Użyszkodnik
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Pią 20:44, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
K4mil killed by Keiichi's mine.
-kurde musze sobie kupić szkła kontaktowe - burknął k4mil
-jest dobrze - keiich
-spoko - jedziemy ich z palcem w du....yyy w nosie
tymczasem pojawił sie żółty kwadracik k4mil nie iwedząc co to jest wziął to
-ciekawe jak to działa - k4mil
skierował lufe na wiewiórw i strzelił
-aaaaaaaaaaaaa.....aaaaaaaa.....aaaaaaaaaaaaa- krzyczał wiewiór
-wiewiór killed by k4mil
łał ale odjazd - zachwycił sie k4mil
i poszedł na pole bitwy
keiichi widzac go wyciągną swoją diabelską m79 i rozwalił k4mil zanim on zdązył powiedzieć o idzie mistrz tej gry
-bułka z masłem-powiedział keiichi
-wbij gwóżdź wbij gwódź - odparł k4mil
-hahhahahhaaha- zaśmiał sie merfiuso
-oj lol - odparł wiewiór
-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
K4mil
Użyszkodnik
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Pią 21:43, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-oj lol - odparł wiewiór
Walka trwała nie przewanie prze 31min 11sek. Była dosyć wyrównana team bravo wygrywał 15:12. Ja to bywa tak lamili, że pisze odrazu o połowie spotkania (oszczedzmy im wstydu )
- Stawiaja opór - stwierdził Merfiuso.
- Racja jest ciężko ale wygrywamy - odpowiedział keiichi
Podobne rozmowy toczyły się w teami alfa
- Nie jest źle przegrywamy ale mało - z uśmiechem stwierdził Wiewiór
- Słusznie, ale to dopiero połowa, grajmy jak teraz to cos z tego bedzie - dokończył K4mil.
Ruszyli w swoja strone. Bitwa rozgorzała nagle.
-Merfiuso rzucaj granatem w nich !!! - krzyknął keiichi
- Sie robi - Odparł i rzucił. No właśnie rzucił, ale nie granatem tylko bronią
- Oż kurde nie ten guzik !!
Broń dziwna parabolą wyleciała z jego rąk i walneła keiichiego w czerep. On akurat przymierzał sie w głowe K4mila, ale gdy dostał, odwrócił sie i puff w Merfiusa
/ Merfiuso killed by keiichi
-Ładnie sie zrobiło - niezbyt zadowolniony powiedział
-Sorry ale to ty pomyiłeś guzik - z uśmieszkiem na twarzy odparł keiichi
Wiewiór podbiegł do śmiejącego się keiichiego i zaczął do niego szczelać z kałacha. Keiichi zabił go ale zostało mu 1 hp. W oddali dostrzegł apteczke. Z radościął pokicał do niej. K4mil szukający dalej bryli akurat był koło niej w krzakach. Gdy keiichi przechodził koło niej przez krzaki potknął się o niego i upadł nieszczęśliwie
/ Keiichi killed by K4mil
O akurat znalazłem moje bryle!! Krzyknał K4mil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Keiichi
Użyszkodnik
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 18:10, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
O akurat znalazłem moje bryle!! Krzyknał K4mil
wszycsy ruszyli do ataku poniewaz zbliżała sie koncówka meczu każdy chciał wygrać więc nie tracili czasu na rozmowy ale poszli na pole bitwu
nagle merfiuso zamarł bez ruchu
-co sie stało -zapytał keiichi
-cholera baterie sie wyczerpały w myszce nic nie zrobie chyba ze tylko granatem
-trudno idz pierwszy rzuć granatem ja ich dobije
-ok
jak pomyśleli tak i zrobili
-rzucaj - powiedział keiichi
-ok
-ale nie teraaaaaaazzz...
/keiichi killed by merfiuso
-ups sory- rzekł merfiuso
-to juz przegraliśmy na bank- zezłościł sie keiichi
ale na gle merfiuso dostrzegł obok granaty w ekwipunku nie myslać długo wziął je i modlił sie do swojego boga (merlina mensona z jezyka grec. mesjasz) zczajony w krzakach
-dalej wiewiór juz prawie wygralismy został tylko jeden - powiedział k4mil
-niezły hardcore- odparł wiewiór
tymczasem w krzakach merfiuso sam do siebie
-juz są cholera teraz
BOOOOMMMMMMM!!!!!!!!!
doubel kill
/wiewiór killed by merfiuso
/k4mil killed by merfiuso
/merfiuso killed by yourself
KONIEC rundy
wynik remis
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Keiichi dnia Sob 20:18, 03 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Merfiuso
Administrator
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 19:15, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jak Merfiuso mógł zostać zabity 3 razy pod rząd? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Keiichi
Użyszkodnik
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Sob 20:19, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
poprawiłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
K4mil
Użyszkodnik
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Pon 13:59, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
The end of part II
Zapraszam zaniedługo na III cześć :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Poterhabasder8
Użyszkodnik
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Śro 9:50, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Glitterpop
Użyszkodnik
Dołączył: 14 Mar 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Śro 9:49, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Britney Spears Spreading Outdoors!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|